Metanol w wersji light?
Czy
często sięgasz po produkty typu light?
Jogurt
light, ser light, jogurt light, cola light, czekolada light?
Na
temat szkodliwości sztucznych substancji słodzących i ich wpływu
na metabolizm i gospodarkę hormonalną pisałam już wcześniej w tekście dlaczego cola robi nam krzywdę,
więc teraz spojrzymy na temat z trochę innej perspektywy.
Czy
zastanawiałeś się kiedyś, co sprawia, że jedzenie może być
light ale mimo to pozostać smaczne i nie stracić swojej
konsystencji? Czytasz etykiety? Wiesz, czy light oznacza mniej
tłuszczu czy mniej cukru, czy też może coś jeszcze innego? Czy
wiesz, że w skład aspartamu wchodzi metanol?
Zgodnie
z przepisami UE, produkt light to taki, który zawiera nie więcej
niż 40 kcal/100g pokarmu oraz 20 kcal/100 g napoju. Uważnie czytaj
etykiety, ponieważ produkt 'fit', 'lekki' itp. to jedna ze sztuczek,
stosowanych przez producentów, chcących przekonać kupującego, że
sięga jednak po produkt light.
Co czai się w produktach light?
- Najpowszechniejszym słodzikiem jest aspartam. Czy wiesz, że że produktem rozkładu aspartamu w organizmie jest metanol (często można o nim usłyszeć w kontekście zatruć alkoholowych, zakończonych ślepotą lub zgonem), którego bezpieczna dla człowieka dzienna dawka to poniżej 8 mg/dobę, zaś litr słodzonego nią napoju zawiera ponad 50 mg?Kolejnym jego bardzo szkodliwym składnikiem jest kwas asparaginowy, który powoduje zwapnianie i obumieranie neuronów (komórek nerwowych) oraz fenyloalanina, doprowadzająca do stanów depresyjnych i zaburzenia emocjonalne poprzez obniżanie w mózgu poziomu serotoniny.Zignorowane zostały również badania, prowadzone już w latach '70, które stwierdził, że podawany myszom aspartam jest neurotoksyczny i prowadzi do poważnych uszkodzeń mózgu.
Co więcej, aspartam łatwo przedawkować. Już jeden litr produktu nim słodzonego może doprowadzić do bólu głowy, wysypek, zatrucia pokarmowego i złego samopoczucia. W większych dawkach jest rakotwórczy. - Według niektórych producentów słowo 'light' na etykiecie jest równoznaczne jedynie z umieszczeniem na opakowaniu informacji o tym, że zalecana dzienna porcja jest mniejsza, niż w produkcie standardowym! Co to znaczy? Przykładowo, że w klasycznym produkcie producent zaleci spożycie 150 g/dobę a w produkcie rzekomo lżejszym (o identycznym składzie) 130 g/dobę.
- Zdrowe tłuszcze są niezbędne w diecie. W wielkim skrócie: organizm nie oddaje tego, czego nie dostaje, dlatego jeśli nie spożywamy tłuszczu, organizm nie będzie go spalał, jeśli nie pijemy odpowiednio dużo wody, puchniemy itd. Ponadto, tłuszcze są niezbędne do prawidłowego przyswajania niezbędnych organizmowi witamin (np. A, D, E, K).
Może więc warto zjeść mniej ale bezpieczniej?
Mamo ;| Naprawdę nie wiem skąd się biorą takie sensacyjne informacje na temat szkodliwości kwasu asparaginowego i fenyloalaniny, które są dla człowieka NIEZBĘDNYMI AMINOKWASAMI. Padłam.
OdpowiedzUsuńa gdzie to zostało napisane w tym artykule?
UsuńMoże i są niezbędne ale w zdrowej dawce, przykładowo (cytuję): "Zapotrzebowanie na asparaginian w organizmie człowieka jest w całości pokrywane przez biosyntezę", wobec czego wszystko, co pochodzi dodatkowo z zewnątrz już jest nadmiarem a nadmiar w tym wypadku jest szkodliwy. Te informacje wcale się nie wykluczają. Warto się dokształcić zanim się skrytykuje ;)
UsuńBardzo podoba mi się ten artykuł, dużo cennych informacji! O produktach light lubię czytać, a o tym, że dawka dzienna to 130 zamiast 150 g jeszcze nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńProducenci są naprawdę pomysłowi.
Produkty light to jedna wielka ściema, lepiej zjeść mniejszą porcję normalnego produktu, nie wiem czemu lidzie się dalej dają nabierać na produkty light :/
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię do dołączenia do mojego spisu blogów - fitblogerzy.blogspot.com :)
OdpowiedzUsuńunikam produktow typu fit i light wole sama komponowac posilki
OdpowiedzUsuńJa nie kupuję produktów light. Nie ufam im;)
OdpowiedzUsuńodszkodowania medyczne rzeszow
OdpowiedzUsuń